Aktualizacja mojej pielęgnacji włosów #wakacyjneBEAUTY

pielęgnacja włosów
W tym poście zdradzam cztery podstawowe kroki w pielęgnacji moich włosów, dzięki którym cieszę się zdrowymi i pełnymi blasku kosmykami. Ponadto poznasz moje sposoby na uniknięcie rozdwajających się końcówek. Zapraszam!

Niestety należę do tej grupy dziewczyn, które poprzez mocne rozjaśnianie włosów, a przy tym totalny brak wiedzy na temat ich pielęgnacji (i jakiejkolwiek chęci do zmiany swojej postawy) sprawiły, że ich fryzura znacznie straciła na objętości.

Doskonale pamiętam czasy, gdy włosów miałam naprawdę sporo. Jak bardzo chciałabym mieć ich nadal tyle!

Niestety niektórych błędów przeszłości nie da się naprawić, można jednak zapobiec ich kolejnemu wystąpieniu. Dlatego też aktualnie przywiązuję (być może przesadnie) dużą wagę pielęgnacji moich włosów i staram się dostarczać im tego, czego – jak mi się wydaje – potrzebują.

Poniżej przeczytacie o wszystkich krokach, które podejmuje w kwestii dbania o moje włosy. Chcę podkreślić, że w poście zawarłam tylko te kosmetyki, które się u mnie sprawdziły i w jakimś stopniu poprawiły kondycję moich włosów. Niech nie zdziwi Was więc ilość „ochów i achów”, bo naprawdę lubię te produkty! :)

4 podstawowe kroki w pielęgnacji moich włosów

pielęgnacja włosów

Zacznę od technicznej strony pielęgnacji. Włosy myję co drugi dzień i jest to optymalna częstotliwość, aby utrzymać je w świeżości. Czeszę je szczotką z włosia dzika, na rzecz której odstawiłam wcześniej uwielbianą Tangle Teezer (sporadycznie w pracy przeczesuję włosy kompaktową TT). Ponadto staram się ich nie prostować (poza grzywką), nie kręcić i ogólnie nie traktować gorącym powietrzem, ani jakimikolwiek specyfikami, takimi jak farby czy rozjaśniacze.

Po krótkim wstępie przejdźmy do czterech punktów składających się na moją podstawową pielęgnację włosów.

1. Olejowanie włosów od połowy ich długości

Olej ze słodkich migdałów jest moim małym odkryciem i stosuję go tak często, jak to tylko możliwe. Staram się nakładać go na kosmetyki od połowy ich długości na godzinę przed ich myciem. W momencie, gdy nie mam na to czasu, dodaję dwie krople do odżywki.

Olej ze słodkich migdałów

2. Mycie włosów delikatnym szamponem

Skóra mojej głowy jest ekstremalnie wrażliwa, przez co ciężko było mi znaleźć szampon, który nie wywoływał u mnie swędzenia i łupieżu. Na szczęście na rynku dostępny jest szampon dla dzieci Babydream marki Rossmann, który dzięki swojej delikatności nie powoduje dyskomfortu, a dobrze oczyszcza.

Jeśli również borykacie się z problematycznym skalpem, a nie używaliście jeszcze tego produktu, to polecam spróbować! :)

3. Nałożenie odżywki

Bez tego etapu prawdopodobnie nie rozczesałabym włosów, a odżywka Goodbye Damage marki Garnier świetnie znacznie ułatwia ten zabieg. Ponadto po jej użyciu włosy są miękkie i sypkie, sprawiają także wrażenie mniej zniszczonych.
[one_half padding=”0 20px 0 0″]

4. Zastosowanie serum zabezpieczające końcówki

Jeszcze kilka miesięcy temu nawet nie uwzględniałam tego kroku w pielęgnacji moich włosów. Po przeczytaniu wielu rad odnośnie zabezpieczania ich końców przed nadmiernym rozdwajaniem, doszłam do wniosku, że jest to produkt, którego potrzebuję.

Dotychczas stosowałam odżywczy eliksir do włosów marki L’Oréal, jednak po czasie znacznie zaczęła mi przeszkadzać jego gęsta konsystencja, przez którą miałam wrażenie, iż produkt oblepia mi włosy.
[/one_half]
[one_half_last]mythic oil[/one_half_last]
Zauważyłam,  że wiele pozytywnych opinii otrzymuje odżywczy olejek do włosów Mythic Oil tego samego producenta, więc dałam mu szansę. Jedyne co na razie mogę stwierdzić to fakt, iż jest on dużo rzadszy niż jego poprzednik, co działa zdecydowanie na plus, ponadto ma naprawdę piękny zapach, który przez jakiś czas (niestety krótki) utrzymuje się na włosach.

Poza powyższymi krokami, raz w tygodniu na włosy nakładam maskę z olejem awokado i proteinami keratyny marki Nacomi. Produkt ten nawilża moje włosy i sprawia, że są one dociążone i po prostu zdrowsze.

Dzięki takiej pielęgnacji moje włosy wyglądają dużo lepiej niż za czasów, o których wspomniałam na początku tego posta. Wydają się także zdrowsze, o czym świadczyć mogą jedynie sporadycznie rozdwajające się końcówki.

Pamiętajcie jednak, że nawet najdroższe kosmetyki nie poprawią kondycji Waszych włosów, jeśli nie pozbędziecie się ich zniszczonych fragmentów za pomocą – niestety – nożyczek.

Post ten powstał w ramach blogerskiej akcji oznaczonej hashtagiem #wakacyjneBEAUTY, w której udział bierze 10 polskich blogerek.

Koniecznie sprawdźcie, co przygotowały dla Was dziewczyny:

ALICJA
kotmaale
KLAUDYNA
ekstrawagancko
ILONA & MILENA
blessthemess
PAULINA
paulinablog
AGNIESZKA
agwerblog
OLGA
apieceofally
JUSTYNA
okiemjustyny
GOSIA
candykiller
AGNIESZKA
agnieszkabloguje
Dajcie znać, bez jakich produktów nie wyobrażacie sobie pielęgnacji swoich włosów! :)

Najnowsze wpisyCo powiesz na…?

Jedna odpowiedź

  1. Awatar Małgorzata
    Małgorzata

    Witam ! Zalogowałam się przez facebooka żeby móc komentowć , jednak nie znam angielskiego i nie wiem co pojawiło się żeby zaznaczyć zanim będe mogła tu pisać . Trochę to złe bo przecież nie każdy musi umieć prawda ? Co do kosmetyków które reklamujesz trudno teraz rozeznać co dobre kiedy dużo blogerek reklamuje kosmetyki jako wspaniałe ,tylko dla tego że ma darmowe w zamian za reklamę . Często się teraz to spotyka w necie więc pozostaje wypróbować samemu . Ale dziękuję za porady.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *